poniedziałek, 23 października 2017

PO CO NAM FIGURY UJEŻDŻENIOWE?

Czyli tzw. rysunek?

Kiedy miałam 7-12 lat, proste rysunki na ujeżdżalni były dla mnie po prostu sztuką samą w sobie. Jeździłam jako-tako i zrobienie ładnej wolty nie tylko było trudne, a wręcz niemożliwe. Nie posiadałam jeszcze umiejętności do wyginania i ustawiania konia. Huculskie wygi szkółkowe stanowiły wyzwanie nawet dla doświadczonego jeźdźca pod względem tak "zaawansowanych" elementów jak koła czy wężyki.

Na początku naszej jeździeckiej kariery figury na ujeżdżalni pełnią następujące role:
1. Stanowią wyzwanie w wykonaniu
2. Uczą tego, jak ważna jest precyzja w jeździectwie
3. Dają podstawy do późniejszych trudniejszych elementów
4. Uczą konsekwencji
5. Uczą zasad poruszania się po ujeżdżalni



Ten ostatni punkt o zasadach jest bardzo istotny. Figury pozwalają przewidzieć zachowanie się innych użytkowników ujeżdżalni. Nie wpadamy na siebie nawzajem, bo potrafimy przewidzieć, że ktoś, kto jedzie właśnie przekątną, nie postanowi w 1/3 zrobić skoku w bok, wykonać pół kółka i promil serpentyny, po czym eleganckim esem-floresem odjechać w dowolnym kierunku (to znaczy zawsze istnieje ryzyko, że coś takiego zrobi, ale to będzie decyzja konia). 


Zasady pozwalają na organizację solidniejszego treningu, bo mamy wyrobiony wspólny język z instruktorem i możemy skupić się na dodaniach na przekątnej, a nie ustalaniu, czym jest przekątna. Koniec końców, figury te są znane również koniom, dzięki czemu unikamy bałaganu komunikacyjnego.

Kiedy już potrafimy w miarę wykonywać rysunki, nasze proste przypominają proste, a koła bywają okrągłe, możemy zacząć się skupiać na tym, co robi się podczas figur. Podczas jeżdżenia figur dba się o ustawienie konia, wykonuje dodania i skrócenia, wpisuje chody boczne, poprawia się równowagę, rytm, rozluźnienie i ciąg dalszy piramidy. 
Wszystkie figury są potrzebne w gimnastyce skokowej, która łączy skoki z ujeżdżeniem. Kilka przykładów:

  1. Półwolty przestają być jedynie zmianą kierunku, stają się podstawą do nauki kontrgalopu, elementu potrzebnego w gimnastyce i nauce lotnych zmian nogi, a także chodów bocznych. 
  2. Wolty w kłusie przestają być katorgą ("większe to kółko!" "nie daj mu przejść do stępa!"). Na łukach różnej wielkości będziesz wyciszać nadpobudliwego konia, poprawisz ustawienie na pomoce. Dzięki jeździe po kole w niższym ustawieniu i żuciu z ręki rozciągniesz grzbiet konia.
  3. Wężyki poprawią elastyczność. Serpentynami dodatkowo wprowadzisz dyscyplinę i sprawdzisz, czy potraficie wraz z koniem żonglować łukami i prostymi.
  4. Na długich prostych - np. przekątnej - będzie można poprawić równowagę konia przy chodach dodanych i wyciągniętych. Zachowanie linii prostej da przestrzeń do ćwiczenia lotnych zmian nóg w galopie. 
  5. Na ósemce sprawdzimy równość konia, jest to również dobra figura do ćwiczenia lotnych zmian.
Przykłady można mnożyć, to tylko kilka najprostszych. Tak więc - niech wasze wolty będą mniej więcej okrągłe, a proste - bez kantów!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz